Niedawno pisałam o programie w tv polskiej, gdzie obcokrajowcy oceniają Polskę.
Program sie już skończył, szkoda, ze było tylko 8 odcinków. O czym jeszcze było:
- O śmieceniu. O tym, że papiery ludzie wyrzucają gdzie popadnie. Jak
nie trafią do śmietnika, to nie podniosą, tylko tak zostawią. Problem
jednak dotyczy nie tylko Polski, ale wielu innych krajów moim zdaniem.
Chyba najczyściej, gdzie widziałam to była Szwecja, ale tam to w ogóle
wszystko takie ładne i jak od linijki;-) Za to najbrudniej jest we
Włoszech, szczególnie w Rzymie. Papiery są wszędzie- na ulicach,
chodnikach, trawnikach. Ale najgorszym problemem oczywiście są psie
kupy. Tutaj ciągle się trzeba patrzeć pod nogi, nikt po swoim pupilu nie
sprząta! Widziałam jeden jedyny raz w Sienie, że każdy sprzątał w
torebkę foliową po swoim psie, ale tam był taki nakaz/przepis. Pamiętam,
jak kiedyś mój znajomy ze Stanów powiedział: "Słyszałem, że Europę
trzeba zwiedzać patrząc pod nogi a nie do góry?" No cóż, to było 10 lat
temu ale niewiele się zmieniło...
- O tym, że nie można znaleźć nigdy WC. Ooo, znam z własnej autopsji,
bo ja zawsze i wszędzie mam pełny pęcherz ;-) Facetom łatwiej znaleźć
jakiś mur albo drzewo, a kobieta co ma zrobić? Tylko w krzaki;-) We
Włoszech jest o tyle łatwiej, że na każdym rogu ulicy jest bar, gdzie
się pije kawę. Każdy ma wc i można skorzystać- oczywiscie, jak sie coś
kupi, ale kawa kosztuje 0,80 centów, więc nie jest tak źle.
- PKP. To niestety temat -rzeka... Włoch z programu był przerażony,
jak w Krakowie nadjechał pociąg z Zakopanego do Wa-wy bodajże i już był
cały zapchany. Ludzie wchodzili oknami a połowa została na peronie mimo
kupionych biletów. Pamietam z dzieciństwa takie podróże na korytarzu
albo w ubikacjach -na bardziej obleganych trasach jest wciaż tak samo:)
- O życzliwosci Polaków. Tutaj było bardziej pozytywnie. Włoch miał
niby zwichniętą nogę i spadały mu papiery na chodnik, albo on się
przewracał. W większosci przypadków mu pomagano, ale byli też tacy co
udawali ślepych...
- O tym, że Polki są bardzo ładne i zadbane i że ulegają
obcokrajowcom:) Włochowi uległy prawie wszystkie, oprócz jednej, co
miała już chłopaka. No ale o temperamencie Południowców słyszy się od
dawna ;-) Zresztą, Włosi są tacy.. czarujący.. Wpadłam sama też z tego
powodu ;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz