W ostatnią niedzielę lało w całych północnych i środkowych Włoszech. Lało też w Rzymie. Niektórym pozalewało piwnice czy garaże, ale nie było tak źle. Gorzej było poza Rzymem, w wioskach i małych miasteczkach - tam pozalewało domy, szkoły, ulice itp..
Deszcz ten przyniósł też znaczne ocieplenie- było 20C a od poniedziałku jest 23C i piękne słońce. Do Rzymu jednak dopiero teraz dochodzą skutki tego deszczu - rzeka Tyber jest pełna i jej poziom rośnie w zastraszającym tempie:
Dwa pierwsze zdjęcia robiliśmy wczoraj komórką, ostatnie jest z internetu.
Na szczęście już nigdzie nie pada i mówią, że od jutra rzeka będzie już opadać.
Niby XXI wiek a z takim zywiolem jak powodz, trudno sobie poradzic.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)