Life

Life

sobota, 5 kwietnia 2014

Powrót do przeszłości

 U rodziców wróciłam do przeszłości. I to dosłownie.
Najpierw tata pokazał mi schowane przez mamę w jakimś kącie- nasze (moje i siostry) stroje krakowskie z dzieciństwa, które uszyła nam kiedyś mama.
To mój.
Mój z przodu.
To siostrzany.

Chodziłyśmy w nich na bale choinkowe:) Miałyśmy te spódniczki w kwiatki, do tego małe białe fartuszki, białe bluzki i plastikowe wianki. Są w całkiem dobrym stanie, oczywiście brakuje koralików i cekinów tu i tam, ale można to naprawić. Są chyba cekiny do dostania w pasmanteriach?

Tak mnie napadły wspomnienia, że wdrapałam się na strych i zaczęłam szperać w dziesiątkach kartonów.
Znalazłam np to:

Uwielbiałam "Metro"! Znałam wszystkie piosenki na pamięć... Oprócz tych kaset, w kartonie było dużo więcej: Varius Manx, Mafia, The Police, Kazik, Kult, De Mono, Formacja Nieżywych Schabuff, Edyta Górniak, Leroy, Wilki, T.Love. No i oczywiście Madonna.
Byłam ogromną fanką Madonny! W związku z tym, ze mieszkałam nad morzem - znałam wiele dzieci, których tatowie "pływali" i przywozili zagraniczny "Popcorn" czy "Bravo". Kupowało się na przerwach plakaty :)  Mój tato pracował w restauracji w dużym hotelu, gdzie był też "Pewex", więc tez czasami coś mi przynosił. Zrobiłam sobie grubaśny album o Madonnie:



Siedziałam i siedziałam na tym strychu i grzebałam w tych kartonach, aż mój tato przyszedł sprawdzić "czy żyję", bo siedziałam tam już od 2 godzin! :)
Znalazłam jeszcze to!


Pamiętacie, jak kiedyś pisałam, że szukam na allegro tych książek "Kuchnia pełna cudów"? Na szczęście się znalazły na strychu! :) Oprócz tego było kilka "Poczytaj mi mamo" i cała seria książek Henryka Sienkiewicza.. Kiedyś to się książki kupowała na lata, albo nawet "na całe życie".

Ale sobie powspominałam! Znalazłam też grubaśny zeszyt z wierszami o miłości, które skrzętnie przepisywałam z książek, z piosenek it.

Były tez moje pamiętniki, ale skrzętnie zapakowane i schowane głęboko, aby nikt ich nie przeczytał...

A na koniec, jak wisienka na torcie- kilka kaset video. Z teledyskami nagrywanymi z telewizji, oraz nagrania z kamery, które namiętnie robił mój tato: na spacerach, świętach itp a my tego tak nie lubiłyśmy! Wiecie, jak cudownie móc się obejrzeć na starej kasecie? I powiedzieć: "Boże, ja się tak okropnie ubierałam?!" :)))

Kasety przywiozłam do Włoch, bo tutaj będę miała możliwość przegrania u teściów na dvd.
Echhhh wspomnienia!!!!

9 komentarzy:

  1. Ja chyba też zajrzę do piwnicy ,gdzie siostra upchnęła większość moich rzeczy. Fajnie jest tak powspominać :) Ja większości rzeczy na pewno już nie mam, ale książki na pewno jakieś się zachowały:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. fajnie jest tak coś jeszcze odnaleźć z tamtych lat:)

      Usuń
  2. cudne :)
    ja kasety juz dawno wywalilam i tak nie mam ich na czym sluchac , ksiazki ( ta nmieliczne zaprane z PL) tez raczej oddane innym :) kasety video przegralam - gdzies jeszcze mam zeszyt z wierszami ale i ten nalezy do jakiegos innego zycia, ktre bylo juz tak dwano ze nie prawda :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a i zmnienilas kolory na blogu - ten jasny zielony przy linkach np do komentarzy jest prawie dla mnie nie widoczny ...jak ciut przyciemnisz bedzie latwiej znalesc ;)

      Usuń
    2. Kolory juz zmienione:)

      Usuń
    3. "Dawno, że nie prawda"? ;-) Każda część naszej przeszłości miała jakiś wpływ na nas, więc zawsze prawda :)

      Usuń
  3. metro! moje książki! ale Ci zazdroszczę!

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzień dobry

    Od lat zbieram kasety VHS z nagranymi teledyskami z kanału MTV, z pierwszej połowy lat 90tych. Czy na kasecie wideo z Pani zdjęcia, opisanej "Teledyski", są właśnie nagrania z MTV? Czy ma Pani tę kasetę? Bardzo chętnię ją odkupię, lub pożyczę, w celu przegrania na nośniki cyfrowe. Mój adres mailowy: slawek@L5.pk.edu.pl
    Pozdrawiam!
    Sławomir Milewski

    OdpowiedzUsuń