Life

Life

czwartek, 4 czerwca 2015

Żyję

Żyję, ale co to za życie..
Wszystko się posypało.
Wszystko...

I ja się rozsypałam. Na drobniusieńkie kawałeczki.
Nie wiem czy jeszcze kiedyś się pozbieram...

6 komentarzy:

  1. U mnie same zmiany, a mam niewiele lat mniej od Twojej Mamy, pięć może sześć, jak pamietam z postu. I jestem taka zawiedziona,bo czego innego się spodziewałam, ale się nie daję. Mam kolejne zadania do wykonania. A przed Tobą jeszcze więcej wyzwań. Mówią, ze wszystko jest po coś. Im więcej mam lat, to się z tym bardziej zgadzam. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Pozbierasz sie, silna kobieta jestes. Ale powrotu do przeszlosci nie ma. Bedzie inaczej, a Ty juz jestes inna osoba, bo doswiadczenia - zwlaszcza te negatywne - zmieniaja nas najbardziej…

    Planujesz zostac we Wloszech, czy jeszcze nie wiesz?

    OdpowiedzUsuń
  3. czekałam na jakieś wiadomości od Ciebie bardzo mocno licząc że w końcu będą to dobre wieści...nie wiem co napisać bo zwykłe "będzie dobrze" brzmi tak banalnie...przytulam mocno i wspieram dobrymi myślami

    OdpowiedzUsuń
  4. Pozbierasz.To taki czas.Daj go sobie.Zobaczysz ,że im więcej będzie go ubywało tym będzie łatwiej.Przytulam:*

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciagle zaglądam do Ciebie, licząc, ze znów cieszysz sie Rzymem, włoską kuchnia i...jestes szczęśliwa !

    OdpowiedzUsuń
  6. Żyjesz? Zaglądam raz na jakiś czas i patrzę czy coś tu się pojawia...

    OdpowiedzUsuń